Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:513.60 km (w terenie 49.00 km; 9.54%)
Czas w ruchu:25:10
Średnia prędkość:20.41 km/h
Maksymalna prędkość:64.50 km/h
Maks. tętno maksymalne:35 (17 %)
Suma kalorii:15534 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:32.10 km i 1h 34m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
29.50 km 8.00 km teren
01:33 h 19.03 km/h:
Maks. pr.:54.50 km/h
Temperatura min:18.0
Temperatura max: 22
Podjazdy: m
Kalorie: 868 kcal
Rower:K r o s s

28-10-2012

Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 0

Wykorzystując fajną pogodę wypad na pobliskie pagórki. Bocznymi drogami przez rzepienniki do turzy, po drodze dużo błot, potem zdjazd do Cieżkowic i szlakiem nad biała do gromnika po czym powrót do domu przez ostrzesze.

EDIT: DZIŚ WYBIŁO 4000KM W SEZONIE :D
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
27.70 km 0.00 km teren
01:17 h 21.58 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura min:8.0
Temperatura max: 24
Podjazdy: m
Kalorie: 824 kcal
Rower:K r o s s

25-10-2012

Czwartek, 25 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 0

Praca.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
27.60 km 0.00 km teren
01:18 h 21.23 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura min:10.0
Temperatura max: 22
Podjazdy: m
Kalorie: 815 kcal
Rower:K r o s s

24-10-2012

Środa, 24 października 2012 · dodano: 24.10.2012 | Komentarze 0

Praca. Duzo zimniej niz pokazywana temperatura.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
27.50 km 0.00 km teren
01:13 h 22.60 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura min:6.0
Temperatura max: 28
Podjazdy: m
Kalorie: 837 kcal
Rower:K r o s s

22-10-2012

Poniedziałek, 22 października 2012 · dodano: 24.10.2012 | Komentarze 0

Praca.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
90.70 km 12.00 km teren
04:40 h 19.44 km/h:
Maks. pr.:64.50 km/h
Temperatura min:5.0
Temperatura max: 30
Podjazdy: m
Kalorie: 2868 kcal
Rower:K r o s s

20-10-2012 Jaworze (882 m n.p.m.) – Góry Grybowskie

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 4

Wypad na Jaworze chodził mi po głowie już drugi rok, jednak nigdy jakoś nie doszedł do skutku bo zawsze coś innego się wkroiło. Na ten weekend zapowiadano piękną pogodę także stwierdziłem że w końcu trzeba się ruszyć na to Jaworze bo aż wstyd. Wyjazd przed 7 także jeszcze bardzo zimno. Dawno nie jeździłem z plecakiem bo albo sakwa labo krótkie wypady terenowe. Trochę się odzwyczaiłem od plecaka i ciążył, tym bardziej ze wiozłem potem w nim spodnie i 2 polary. Dojazd do Grybowa pod znakiem mgieł, zero widoków ale fajny nastrój. W Grybowie krótka przerwa, wizyta na cmentarzu wojskowym oraz zakupy coby uzupełnić kalorie. Z Grybowa zielonym szlakiem pieszym na Jaworze, z początku drogami polnymi i leśnymi, potem kawałek wybetonowanej drogi. Po zjechaniu z niej szlak skręca w las i ostro pod górę, tam niestety nie daję rady i miejscami prowadzę, forma nie ta a i nie spuściłem powietrza z opon to przyczepność kiepska. W końcu jednak udaje się wjechać na sam szczyt, tam podziwianie widoków z wieży a potem półgodzinna drzemka na ławeczce do słonka, po prostu cudownie ciepło jak na tą porę roku. W międzyczasie odnajduję skrzynkę z GC, jest to moja setna znaleziona. Przed zjazdem spuszczam trochę powietrza z opon, wracam szlakiem niebieskim do Ptaszkowej. Super się zjeżdża, praktycznie wszystko zjechane tylko w jednym miejscu kilka metrów „sprowadzam” a raczej zjeżdżam z rowerem jak na nartach bo wyślizgana glina od wywózki drewna na dodatek strasznie mokro. W Ptaszkowej ogarnięcie się z błota, uzupełnienie cieśnienia w oponkach i jazda od domu przez Krużlowa. Pierwszy raz tą drogą, w jednym miejscu nowy asfalt i bardzo stromo z górki, bez pedałowania i przyjmowania aerodynamicznej pozycji mam 64,5 km/h. Bardzo szybko dojeżdżam do Wilczysk i już standardową drogą do domu. Pogoda wymarzona, oby jeszcze więcej było takich weekendów tej jesieni.
Z wieży widkowej widoki cudowne na beskidy i tatry. © Krasu

Poranne mgły, tempretura tylko minimalnie ponad 0. © Krasu

Cmentarz wojskowy numer 130 w Grybowie. © Krasu

Dom z pieknym widokie mna Jaworze oraz beskidy. © Krasu

Charakterystyczna góra chełm. © Krasu

Jaworze - cel dzisiejszej wycieczki. © Krasu

Powoli pojawiają się widoczki na Beskid Niski i Sądecki. © Krasu

Przerwa, miejscami nie daje rady jechać trzeba prowadzić. © Krasu

W lesie piekna jesień, na zboczu góry tor jak dla saneczkarstwa, tylko za burtą urwisko ;) © Krasu

Wieża widokowa na Jaworzu. © Krasu

Tatry w oddali. © Krasu

Widoków ciąg dalszy. © Krasu

Sanktuarium oraz stary kościół w Krużlowej. © Krasu


Dane wyjazdu:
27.60 km 0.00 km teren
01:16 h 21.79 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura min:6.0
Temperatura max: 35
Podjazdy: m
Kalorie: 836 kcal
Rower:K r o s s

18-10-2012

Czwartek, 18 października 2012 · dodano: 19.10.2012 | Komentarze 0

Praca. Na działce zabłądziła jakaś ropucha.
Golanczański Frog. © Krasu
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
27.40 km 0.00 km teren
01:12 h 22.83 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura min:9.0
Temperatura max: 23
Podjazdy: m
Kalorie: 829 kcal
Rower:K r o s s

17-10-2012

Środa, 17 października 2012 · dodano: 18.10.2012 | Komentarze 0

Praca.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
27.60 km 0.00 km teren
01:17 h 21.51 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura min:11.0
Temperatura max: 22
Podjazdy: m
Kalorie: 829 kcal
Rower:K r o s s

16-10-2012

Wtorek, 16 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0

Praca.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
27.60 km 0.00 km teren
01:17 h 21.51 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura min:12.0
Temperatura max: 23
Podjazdy: m
Kalorie: 830 kcal
Rower:K r o s s

15-10-2012

Poniedziałek, 15 października 2012 · dodano: 16.10.2012 | Komentarze 0

Praca. Fajnie ciepło.
Grzybek dla niedobrych teściowych ;) © Krasu
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
30.40 km 12.00 km teren
01:44 h 17.54 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura min:17.0
Temperatura max: 24
Podjazdy: m
Kalorie: 914 kcal
Rower:K r o s s

2012-10-14 Obserwatorium astronomiczne im. św. Jadwigi Królowej w Rzepienniku Biskupim.

Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 15.10.2012 | Komentarze 1

Obserwatorium astronomiczne im. św. Jadwigi Królowej w Rzepienniku Biskupim. © Krasu

O obserwatorium astronomicznym w Rzepienniku biskupim czytałem nieraz w różnych miejscach ale nigdy nie wiedziałem dokładnie gdzie ono jest. Na mojej mapie pogórza ciężkowiciego nie było ani śladu po nim. Do odnalezienia tego miejsca zmotywowało mnie pojawienie się w tym rejonie skrzynki geocache. Uzbrojony we współrzędne geograficzne ruszyłem dzisiaj w teren. Miejsce mniej więcej zlokalizowałem na mapie i po głowie chodziła mi pewna dróżka leśna, która mogła tam prowadzić a którą nigdy nie jechałem. Pogoda wyśmienita więc po obiedzie niezwłocznie w drogę. Do Rzepiennika główną drogą a potem odbijam na Turzę. Przed ostrymi podjazdami skręcam w wspomnianą dróżkę, która niestety dość szybko się kończy na łące, stoi tam tak sobie obora sama bez budynków mieszkalnych. Stwierdzam że nie ma się co wracać i szukać innej drogi, tylko na azymut mniej więcej polnymi ścieżkami jakoś dojadę. Po wyjechaniu na górkę mały odpoczynek i pstrykam kilka fotek.
Droga na przełaj. © Krasu


Uroki jesieni. © Krasu

Gdzieś w lesie, pszczoły robią zapasy na zime. © Krasu

Jak się okazało to pomyliłem się i wyjechałem na nieodpowiednie wzgórze, szukając jakiejś dróżki na dół trafiam w kilka które kończą się przy domach, oczywiście jak to w takich zadupiach wszędzie psy latają. W końcu udaje mi się zjechać do dolinki i szukam podjazdu na następne wzgórze. Jak to zwykle zemną bywa wybieram najgorszą możliwą drogę bo całkiem od „dupy strony”, która również prowadzi przez podwórko z psami, które mnie gonią i próbują łapać za nogawkę. Na domiar złego spada mi łańcuch, na szczęście obyło się bez pogryzień jakoś stamtąd się zwinąłem. Chwila błądzenia po lesie i w końcu moim oczom ukazuje się obserwatorium.
Widoki jak z gwiezdnych wojen tak blisko domu. © Krasu


Części do kolejnego teleskopu albo i radioskopu czy jak to się nazywają te przyrzady. © Krasu

Obserwatorium w Rzepienniku biskupim to największe prywatne obserwatorium astronomiczne w Polsce, a drugie co do wielkości w Europie. Jego właścicielem jest astronom, doktor Bogdan Wszołek. Obserwatorium jest ciągle w budowie, ale już teraz można podziwiać niezwykły radioteleskop RT9, można się poczuć jak w gwiezdnych wojnach.
Marsjanskie prawdziwki. © Krasu

Niedaleko radioteleskopu znajduje kilka prawdziwków, pewnie Marsjanie mi na pocieszenie za te przedzieranie się po bezdrożach, na pocieszenie zesłali. Odnajduję tez wspomnianą skrzynkę geocache. Wracam już drogą dojazdową, która to jest bardzo fajną trasą szutrowo leśną, miejsce warte odwiedzenia i świetne na rower.
Tak myśle czy by sie dało zamontowac taki na bagażniku ;) © Krasu