Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:131.12 km (w terenie 4.00 km; 3.05%)
Czas w ruchu:06:35
Średnia prędkość:14.60 km/h
Maksymalna prędkość:31.00 km/h
Suma podjazdów:729 m
Suma kalorii:2119 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:26.22 km i 1h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
29.77 km 2.00 km teren
02:00 h 14.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura min:16.0
Temperatura max:
Podjazdy:122 m
Kalorie: 867 kcal
Rower:Różne

Bergen op Zoom - centrum.

Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 0

Dziś pomimo kiepskiej pogody wypad na rowerze do centrum. Zajeżdżam a tam wojsko USA z lat 40tych ;) No tak przecież jest tydzień kanadyjski i obchody 70lecia odzyskania niepodległości. Nie dziwią też zatem i okopy na rynku ;)
Bergen op Zoom leży na południu Holandii w Brabancji Północnej, tuż przy granicy z Belgią. Wyczytałem na internecie że było to miasto cyrkowców i innych ludzi występujących na jarmarkach. W ubiegłym tygodniu widziałem tutaj cyrk, także może dalej mają coś wspólnego z tą tradycją.

Główny plac w mieście © Krasu

Znakomitości miasta dobrze ufortyfikowane! © Krasu
Żołnierze się już pakują © Krasu
Nie może zabraknąc popitki! © Krasu
Sprzętów szybko przybywa © Krasu
Wojsko się pakuje, a ja jadę dalej w miasto. Poruszanie się po mieście rowerem jest super. Praktycznie wszędzie ścieżki rowerowe albo kontrapasy. Ale to podobno standard w Holandii. Tutaj to nawet do dziury zabitej dechami z jednym domkiem może być porządna, szeroka ścieżka rowerowa. Starówka Bergen op Zoom przypadła mi do gustu. Wąskie uliczki, dużo akcentów rowerowych. Restauracje z ogródkami, po prostu sielanka. Jest niedziela przed południem także ruch samochodowy praktycznie zerowy. Tylko ludzie to biegający, to na porannej przejażdżce rowerowej. Tutaj to posiadanie nawet 4 małych dzieci nie jest problemem w jeździe na rowerze, pakujesz je do takiego oto sprzętu i w drogę!

Rodzinny rower © Krasu

Kamienice na rynku © Krasu

W centrum pełno flag kanadyjskich © Krasu

Wąskie uliczki © Krasu

Wieża katedry w samym centrum © Krasu

Znaleść można tutaj nawet i domy kryte strzechą © Krasu

Pozostałości po fortyfikacjach bojowych © Krasu
Fonatanna w parku © Krasu
Stara brama miejska © Krasu

Wyjechałem też troche za miasto na zachód, gdzie udało mi się zobaczyć w końcu stary, Holenderski młyn jak z pocztówki. Pełno tutaj tych nowoczesnych turbin prądowych a ciężko znaleść właśnie taki zabytkowy. Ten był nawet na sprzedaż, także czas zbierać eurasy na nowe lokum ;P



Jak Holandia to i wiatrak © Krasu

Troche stary ale by odremontował :D © Krasu

Wracając przez wioski napotkałem na ciekawą hodowle, takie to barany z kręconymi rogami.


Zakręcone barany © Krasu

Co ciekawe Bergen op Zoom ma dwa miasta partnerskie a jednym z nich jest nasz polski Szczecinek.


Bergen op Zoom © Krasu


Kolejną ciekawostką jest fakt, że Bergen op Zoom posiadało dawniej dostęp do morza. Hoelndrzy wybudowali jednak groble oddzielającą zatokę od morza. Dalej jednak komunikacja morksa jest utrzymana poprzez kanały. Dlatego nadal działa port, rozwinięty jest również przemysł. Widziałem nawet jakas małą rafinerie ropy naftowej.


Port w Bergen op Zoom © Krasu

Trochę towarów z różnych stron świata © Krasu



Dane wyjazdu:
29.23 km 1.00 km teren
02:00 h 14.62 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura min:
Temperatura max:
Podjazdy:178 m
Kalorie: kcal
Rower:K r o s s

Markiezaatsmeer - morze to, czy jeszcze nie morze ?

Sobota, 18 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 0

Stary pomost © Krasu
Dzisiaj wycieczka wokół następnego zbiornika wodnego niedaleko mieszkania. Początek trasy taki sam jak podczas objazdu Binnenschelde, w pewnym momencie jednak odbijam na zachód groblą ze ścieżką rowerową oczywiście. Wałem własnie oddzielono tą część morza i powstało w sumie chyba jezioro. Nie próbowałem wody to nie wiem czy była słona, w każdmy bądź razie dużo było muszli jak nad morzem, chociaż plaże były malutkie i tylko kamieniste. Za to bardzo ładne widoczki, z wiatrakami w tle. Między jedną groblą a następną utworzono kanał, którymi pływają statki i to w miarę duże. Kanał ten prowadzi chyba do portu w Antwerpii. Po drodze miałem do szukania kilka skrzynek GC, jednak po odnalezieniu pierwszej okazało się że zapomniałem czegoś do pisania, także dalej już nie szukałem.
Markiezaatsmeer © Krasu
Kanał dla statków © Krasu
erh
Wiatraków tutaj nie brakuje © Krasu
Wałem dojeżdżam do autostrady, potem polnymi drogami do miejscowości Hoogerheide, skąd już znanymi mi ścieżkami do Bergen op Zoom. Po drodze mijam czołg, jak widać tutaj też pamiętają jeszcze o wojnie.

Relikwie przeszłości © Krasu
Jedna z ulic w Hoogerheide © Krasu




Dane wyjazdu:
28.12 km 1.00 km teren
02:00 h 14.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura min:
Temperatura max:
Podjazdy:293 m
Kalorie: 816 kcal
Rower:Różne

Po okolicy.

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 18.10.2014 | Komentarze 0

Kilka ładnych kilometrów zrobiłem na stację benzynową żeby dopompować powietrza bo nie mam tutaj żadnych rowerowych narzędzi ani sprzętu. Przy okazji znalazłem kilka skrzynek GC. Tuż pod domem przebiegała trasa maratonu biegowego, kibicowaliśmy przez okno ;) Można tutaj znaleźć masę rowerowych akcentów.
Holandia © Krasu
Wiadro na wiaderku wiadrem pogania © Krasu
Słabe maskowanie ;) © Krasu

Kategoria GC, Holandia


Dane wyjazdu:
9.00 km 0.00 km teren
00:35 h 15.43 km/h:
Maks. pr.:25.00 km/h
Temperatura min:18.0
Temperatura max:
Podjazdy: 86 m
Kalorie: 436 kcal
Rower:Różne

Pierwsze kilometry w ojczyźnie rowerów - wokół jeziora Binnenschelde - Bergen op Zoom, Holandia

Wtorek, 7 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 3

Tak się złożyło że akurat jestem w Holandii. Niestety znowu bez swojego roweru. Udało mi się jednak pożyczyć jakiś rower. Strasznie mały na mnie bo koła nawet 24 cale, ale zawsze jeździł. Koło mieszkania jest jeziorko, więc pierwsza trasa musiała być w około jeziora. Pełno tutaj dobrej jakości dróg rowerowych, pełna kultura kierowców w stosunku do rowerzystów, masę  rowerzystów - no po prostu zarąbiście. Jedynym minusem jest to że ja lubię góry a tutaj płasko wszędzie. Mam nadzieję że uda mi się bardziej zwiedzić ten kraj na rowerze. Ciekawostką może być to że pobiłem rekord jeżdżenia rowem... jak najniżej bo w depresji 21 metrów poniżej poziomu morza.
W krainie wiatraków © Krasu
Jezioro Binnenschelde © Krasu
Przykład holenderskich ścieżek rowerowych © Krasu
Mieszkania nad samym jeziorem © Krasu



Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura min:
Temperatura max:
Podjazdy: 50 m
Kalorie: kcal
Rower:K r o s s

Tuchów - transportowo.

Środa, 1 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 0

Transportowo.