Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:302.40 km (w terenie 5.00 km; 1.65%)
Czas w ruchu:14:46
Średnia prędkość:20.48 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Suma kalorii:5009 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:30.24 km i 1h 28m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura min:
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:K r o s s

Podsumowanie 2010.

Niedziela, 28 listopada 2010 · dodano: 29.11.2010 | Komentarze 3

Spadł śnieg. Niedługo będzie pięknie  Nie pojechałem dziś na uczelnie więc mam chwilkę czasu. Powinienem teraz robić projekty/sprawozdania zaliczeniowe bo trochę się tego naskładało, jednak dziś robie sobie „Day off” od wszystkiego :D Także jest chwilka czasu aby podsumować ten niestety już miniony, jak dla mnie, „sezon” rowerowy.

Niestrudzony wojownik. © Krasu


Zacznę więc od samego początku. Dawniej grałem dużo w siatkówkę. Przyszedł jednak czas studiów magisterskich na polibudzie w Krk. Pierwszy rok totalnie zawalony zajęciami, prawie każdy weekend na uczelni. Do tego doszły problemy zdrowotne i musiałem „odstawić” siatkówkę. Dodatkowo pracuje na 2 zmiany i nie miałem jak chodzić na treningi. Było to pod koniec 2009 roku, we wrześniu zaczynał się sezon, jednak nie wznowiłem treningów po przerwie letniej. Wybierając się na polibude miałem świadomość że może nie być lekko ponieważ postanowiłem zmienić kierunek studiów z zarządzania i marketingu na informatykę, co mnie dużo bardziej interesuje. Miałem co prawda specjalność „informatyka w zarządzaniu” ale to nie było to. Na szczęście dostałem się na te studia i jestem na specjalności grafika komputerowa i multimedia. O kurde ale przynudzam ;P Trochę się wtedy zasiedziałem w domu przed lapkiem ale trzeba było nadrabiać zaległości. Któregoś pięknego dnia trafiłem na stronkę bikestats, bardzo spodobały mi się relacje różnych osób. Uświadomiłem sobie że mój rower leży gdzieś w szopie zdeczka niesprawny. Wybrałem się na kilka przejażdżek do lasu rowerem Braciaka, bardzo mi się spodobało, przerwki robiłem na leśne Jerzyny :D Wczytywałem się tak w bikestatsa coraz bardziej i postanowiłem kupić rower który nadałby się do ujeżdżania po okolicznych pagórach. Po długich poszukiwaniach opinii po różnych stronkach i forach, powoli skrystalizował się rower którego potrzebuje i który mieści się w budżecie. Wybór padł na krosa A4 z 2009 roku, którego ujeżdżam po dziś dzień. Kupiłem go w zimie na promocji w sklepie w Krk, przywiozłem do domu swoją zieloną „madzią” ;) Czekał sobie spokojnie na nadejście wiosny. W końcu 25 lutego zrobiło się cieplej i wyruszyłem w drogę…. I tak trwam w drodze aż do teraz ;)
Widząc te wszystkie statystyki ludzi z bikestats nie miałem pojęcia jak to sie ma do rzeczywistości. Dlatego też moje ciche plany wtedy były bardzo skromne. Marzyło mi się przejechać pierwszą setkę, wyjechać na jakiś pagórek powyżej 500 m n.p.m… O rocznej sumie kilometrów nie miałem żadnego wyobrażenia, tysiąc to było coś bardzo abstrakcyjnego. Relacje z maratonów wydawały się bardzo profesjonalne i nie miałem nawet odwagi myśleć że mogę wystartować w takiej imprezie. Po roku mam już dużo więcej doświadczenia i większa orientację w tym na co mnie stać. Jednakże był to pierwszy sezon w którym założyłem sobie że będę wyrabiać kondycje i technikę aby móc pójść dalej w następnych latach. Nie mam tu na myśli startowania w maratonach tylko raczej turystykę rowerową i jazdę rekreacyjną.
Tak więc w 2010 roku udało mi się:
Przejechać 3793.80 km (w terenie 337.50 km, 8%) [ może ulec jeszcze zmianie ale niewiele ] ze średnią prędkością 21.28 km/h. – jest to znacznie więcej niż zakładane 1-2 tys kilometrów :D
Udało się przejechać pierwszą w życiu setkę – 114km co pozostaje moją życiówką.
Wjechałem na kilka pagórków powyżej 500 m n.p.m., na niektóre wjeżdżałem po kilka razy, ale nie zliczałem więc ilości nie wypisuję (niższych nie wypisuje bo jest ich duuużo w mojej okolicy) :
- Liwocz 562 m n.p.m. (mój rekord),
- Brzanka 534 m n.p.m.,
- Ostry Kamień 527 m n.p.m.,
-Wał 526 m n.p.m.,
- Kamińska 508 m n.p.m.,
- Gilowa Góra 506 n.p.m.,
- Wielka Góra 500 m n.p.m.,
Uważam miniony sezon za bardzo udany. Zrealizowałem praktycznie wszystkie założenia. Mam nadzieję że w następnym będzie podobnie. Jeśli chodzi o rower to chyba 2 albo 3 kapcie i to pod koniec sezonu, trochę problemów z napędem, czasami blokował się łańcuch jak spadł. Wymieniłem także suport bo siadł po 700km. Być może doczeka się w zimie lekkich modyfikacji napędu.
Jeśli chodzi o plany na następny sezon, nie są one zbyt wygórowane ponieważ będę mieć zapewne zdecydowanie mniej czasu na rower. A to za sprawą tego że muszę napisać pracę magisterską, nie mogę tego zbytnio nadrobić w zimie bo nawet nie znam promotora/tematu. Trochę dziwna ta organizacja że to wszystko dopiero na ostatnim semestrze, no ale cóż.
Cele na następny sezon:
- dystans min 3 tysiące km,
- zdecydowane zwiększenie ilości kilometrów w terenie (min 15%),
- pobicie rekordu dystansu dziennego (min 150km),
- pobicie rekordu wysokości (min 700 m n.p.m.);
- spróbowanie sił w jakimś maratonie,

A teraz zima, chwila wytchnienia i po nowym roku trzeba zacząć się cokolwiek przygotowywać bo wiosna tuż tuż :D
Kategoria Podsumowania


Dane wyjazdu:
55.90 km 5.00 km teren
03:05 h 18.13 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura min:630.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 817 kcal
Rower:K r o s s

Borówka.

Niedziela, 21 listopada 2010 · dodano: 22.11.2010 | Komentarze 0

Korzystając z pięknej listopadowej pogody wybrałem się w przejażdżkę na borówki ;) Są to skały w Żurowej, na górce o tej samej nazwie gęsto porośniętej ów borówkami. W skałkach poprowadzonych jest kilka dróg wspinaczkowych, gdy się tam kręciłem przyjechało akurat dwóch amatorów wspinaczki ale zanim zaczęli rozkładać cały szpej to zwątpiłem pi pojechałem dalej. Trochę zmarzłem w nogi, ale nie przypuszczałbym że będę jeszcze śmigał w listopadzie :) Tereny jak to w mojej okolicy pagórkowate więc prędkość adekwatna :)

Jodłówka Tuchowska © Krasu


Stary domek z wiatrakiem. © Krasu


Zbliżenie na wiatrak. © Krasu


Borówka. © Krasu


Dane wyjazdu:
27.90 km 0.00 km teren
01:23 h 20.17 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura min:823.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 514 kcal
Rower:K r o s s

Praca

Piątek, 19 listopada 2010 · dodano: 21.11.2010 | Komentarze 0

Powolutku, w zadumie nad mijającą piękną jesienią, z lekkim przygnębieniem a zarazem wyczekiwaniem wiosennej zieleni ;)
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
01:14 h 22.70 km/h:
Maks. pr.:42.10 km/h
Temperatura min:429.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 459 kcal
Rower:K r o s s

Praca.

Czwartek, 18 listopada 2010 · dodano: 19.11.2010 | Komentarze 0

Standardowo plus pechowo. Całe przedpołudnie ładna pogoda, jadę do pracy zaczyna mżyć, jestem z kilometr od celu ulewa :/ zaniesione wszędzie do tego nie miałem zbytnio czasu żeby przeczekać i się nie spóźnić wiec dojechałem i trochę mi się zmokło. Po jakiejś godzince ładnie się przejaśniło i potem pięknie wypogodziło. Powrót przy księżycu i gwiazdach z pięknymi mgłami koło rzeki. Widoczki nocne miodzio.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
01:17 h 21.82 km/h:
Maks. pr.:38.40 km/h
Temperatura min:820.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 476 kcal
Rower:K r o s s

Praca.

Środa, 17 listopada 2010 · dodano: 17.11.2010 | Komentarze 0

Brak czasu na jakąkolwiek inna jazdę niż dojazd do pracy, ponieważ pracuję po 10godzin i do tego mam projekty do roboty na studia. W weekendy za to jadę na uczelnie i kółko się zamyka. Aż szkoda takiej jesieni...
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
29.60 km 0.00 km teren
01:20 h 22.20 km/h:
Maks. pr.:40.50 km/h
Temperatura min:525.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 496 kcal
Rower:K r o s s

Praca+sklep

Poniedziałek, 15 listopada 2010 · dodano: 16.11.2010 | Komentarze 0

Praca standard a przed nią skoczyłem po chlebuś i baterie do światła.
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
21.70 km 0.00 km teren
01:09 h 18.87 km/h:
Maks. pr.:54.30 km/h
Temperatura min:1229.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 309 kcal
Rower:K r o s s

Lajtowo.

Sobota, 13 listopada 2010 · dodano: 13.11.2010 | Komentarze 0

Wróciłem dziś jednak z uczelni na noc do domu, więc była okazja się przejechać. Piękny zachód słońca, dobra widoczność, jechałem po górkach więc szybko mi się kąt widzenia zmieniał a razem z nim kolory nieba, coś pięknego. Szkoda że nie wziąłem aparatu. Do Ciężkowic przez górki.

Ciężkowicka latarenka. © Krasu


Dane wyjazdu:
27.80 km 0.00 km teren
01:18 h 21.38 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura min:1422.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 471 kcal
Rower:K r o s s

Praca.

Piątek, 5 listopada 2010 · dodano: 06.11.2010 | Komentarze 0

Taką jesień to ja lubię :)
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
27.80 km 0.00 km teren
01:20 h 20.85 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura min:1622.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 486 kcal
Rower:K r o s s

Praca.

Czwartek, 4 listopada 2010 · dodano: 05.11.2010 | Komentarze 2

Standardowo. Cieplutko, w nocy również :) Strasznie leniwie ostatnio jeżdżę ;)
Ikar po przejściach © Krasu
Kategoria Praca


Dane wyjazdu:
27.80 km 0.00 km teren
01:22 h 20.34 km/h:
Maks. pr.:41.40 km/h
Temperatura min:821.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 504 kcal
Rower:K r o s s

Praca

Środa, 3 listopada 2010 · dodano: 04.11.2010 | Komentarze 0

Trochę pokropiło wieczorem a ja bez błotników, w miejscu remontu osuwiska mnie schlapało po tyłku błotkiem ;)

Sysunia © Krasu
Kategoria Praca