Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2013

Dystans całkowity:627.00 km (w terenie 70.00 km; 11.16%)
Czas w ruchu:32:02
Średnia prędkość:19.57 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:4990 m
Maks. tętno maksymalne:33 (16 %)
Suma kalorii:18824 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:48.23 km i 2h 27m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
45.40 km 1.00 km teren
02:20 h 19.46 km/h:
Maks. pr.:54.50 km/h
Temperatura min:12.0
Temperatura max: 21
Podjazdy:490 m
Kalorie: 1414 kcal
Rower:K r o s s

07.10.2013 Janowice,Jurasówka,Wał

Poniedziałek, 7 października 2013 · dodano: 07.10.2013 | Komentarze 0

Dziś przedpołudniowa przejażdżka po kilka skrzynek GC. Zaraz przed południem się przejaśniło i bardzo pięknie słonko świeciło i ciepło.


Dane wyjazdu:
40.30 km 3.50 km teren
01:51 h 21.78 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
Temperatura min:9.0
Temperatura max: 12
Podjazdy:200 m
Kalorie: 1250 kcal
Rower:K r o s s

03.10.2013 - Siekierczyna FTF

Czwartek, 3 października 2013 · dodano: 05.10.2013 | Komentarze 0

Szybki wypad w poszukiwaniu skałek w Siekierczynie i ukrytego tam kesza GC.
Siekierczyna w poszukiwaniu wychodni skalnej © Krasu

Skałki w siekierczynie © Krasu

Skałki w Siekierczynie © Krasu


Dane wyjazdu:
80.50 km 50.00 km teren
05:42 h 14.12 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura min:8.0
Temperatura max: 20
Podjazdy:1410 m
Kalorie: 2494 kcal
Rower:K r o s s

01-10-2013 Liwocz pasmem brzanki.

Wtorek, 1 października 2013 · dodano: 03.10.2013 | Komentarze 0

Wypad na Liwocz pasmem brzanki. Najpierw wjazd asfaltem pod bacówkę na Brzance i potem żółtym szlakiem wzdłuż pasma aż do Rysowanego Kamienia gdzie trochę pokręciłem się po lesie za skrzynkami GC. Musiałem nawet przenosić rower na jarem potoku, bo w ogóle ciężko było iść a co dopiero jechać. Za to odwiedziłem Nagórze i wychodnie skalną o której istnieniu nie miałem pojęcia. Potem powrót na żółty szlak i podjazd pod sam Liwocz. Forma kiepska także w dwóch miejscach musiałem podprowadzić bo nie dało rady wyjechać. Chwile na podziwianie widoków, strasznie wiało także spadam stamtąd szybko bo już mi zimno. Powrót cały czas żółtym szlakiem aż do polany Morgi gdzie skręcam na czarny i zjeżdżam do Lubaszowej. Stąd Zabielem do Siedlisk i potem za główną do domu. Oj dawno się tak nie wymordowałem jak dziś, już czułem że niedługo będą skurcze mięsni ale jakoś się obyło bez. Ale jazda wspaniała, frajda zarąbista tak poszaleć po lasach i górkach.
Na żółtym szlaku pasmem Brzanki © Krasu

Przypadkowo znaleziony Borowik © Krasu

Wychdnia skalna w "Nagórzu" © Krasu

Krzyż na Liwoczu z platformą widokową © Krasu