Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
27.20 km 7.00 km teren
01:34 h 17.36 km/h:
Maks. pr.:51.30 km/h
Temperatura min:16.0
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: 432 kcal
Rower:K r o s s

Poznawanie okolicznych szlaków

Poniedziałek, 29 marca 2010 · dodano: 29.03.2010 | Komentarze 0

Jako że to jest mój pierwszy sezon na rowerku po długiej przerwie, nie znam jeszcze zbyt dobrze mojej okolicy. Postanowiłem dziś oblukac kilka szlaków turystycznych czy są w ogóle przejezdne rowerkiem. Tak więc najpierw asfaltem na cisie, gdzie dojeżdżam do szlaku żółtego i za nim w las. Było sucho, całkiem fajnie, nie spodziewałem sie tego. Szlak prowadzi do Siedlisk, praktycznie sam zjazd kilukilometrowy, leśną dróżką która potem przechodzi w ścieżkę. W najstromiej miejscu tak wypłukana droga że zrobiły się z niej 3 singletracki :D Tyle że koleiny głębokie gdzieś na pół metra więc ostrożnie zjechałem. Potem kawałek doliną asfaltem i na oko powrót niebieskim szlakiem, wydawało się że prowadzi na zachód więc nie zastanawiając sie długo pojechałem. Niestety jeszcze na asfalcie na podjeździe przy przełączaniu na młynek spadł mi łańcuch. Zablokował się i przerwkę miałem na 10minut plus całe ręce w smarze :) No ale trudno jadę dalej, szlak przechodzi w leśną ścieżkę, bardzo fajnie się jechało. W pewnym momencie strzałka że szlak w prawo, tyle że po prawej 2 drogi, jako że jechałem szybko z górki to bez zastanawiania wybrałem drugie prawo. Niestety błąd, ścieżka taka niby dróżka do lasu nagle opada stromo w dół, gdy to zobaczyłem odrazu po hamulcach, niestety jechałem za szybko i nie zdążyłem wyhamować. Na szczescie zdążyłem tyłek przesuną za siodełko, ciągle hamuje ale tył gubi przyczepność a przód się jeszcze boje dociskać do końca. Technika abs-a jakimś cudem zjeżdżam, na końcu ostro w lewo między drzewa... ufff udało się, to był najstromszy zjazd jakim w życiu zjechałem. Ale patrze po drzewach a tu nigdzie nie ma szlaku. Także zawracam, daje młynek ale nie dałem rady podjechać tej górki. Wypycham i odnajduje szlak. Gdy zjechałem całkiem w dolinie kilka miejsc nieprzejezdnych, plus ze 3-4 mostki z poręczami zawieszone z 5metrów nad dnem, także przeprowadzam. Potem już tylko w górę i szlak dochodzi do asfaltu, stad spokojnie do domu :) Musze przyznać że jazda w terenie jest o wiele ciekawsza :D Musze polukac za dłuższymi szlakami w okolicy :)


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wkeoc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]