Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
115.50 km 25.00 km teren
06:40 h 17.32 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura min:20.0
Temperatura max: 42
Podjazdy:1430 m
Kalorie: 3533 kcal
Rower:K r o s s

22-06-2013 Beskid Niski, Góry Grybowskie - Chełm, Tania Góra, Homola, Sucha Homola.

Sobota, 22 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 4

Na tą sobotę zapowiadała się jazda ale plany były różne, aż w końcu przeglądając kilka map wybór padł na okolice Grybowa i Klimkówki. Pobudka z rana koło 5, pogoda w miarę dobra, były obawy bo wczoraj wieczorem przechodziły burze. Także śniadanie i w drogę, ciepło takie ze od razu na krótko. Początek to dobrze znany dojazd do Grybowa, biała niezłe kakałko po burzach. W Grybowie zakupy i wyruszam niebieskim szlakiem w stronę góry Chełm (780m n.p.m.), początkowo z zamiarem ominięcia jej czerwonym szlakiem rowerowym. No ale jak tak podjeżdżam coraz bliżej to sobie myślę że jak już jestem to podjadę co dam rady a resztę podprowadzę, bo od razu było wiadomo ze nie wyjadę bo stroma to górka. Chwile mam problem z oznakowaniem szlaku a w końcu znajduję dobry skręt w las i na powitanie bardzo stromy i wypłukany odcinek. No to zaczynam prowadzić i tak na sam szczyt trochę prowadzę i trochę jadę, z tym że więcej prowadzenia bo i dzień mam jakiś nie za dobry nie chce mi się po prostu mordować tak strasznie. Na szczycie spędzam dosłownie minutę bo chmary much i komarów nie dają mi żyć. Robię kilka zdjęć i w drogę. Szlak „granią” bardzo fajny, dobrze się jedzie mimo kiepskiego podłoża w postaci liści i luźnych kamieni. Dopiero końcówka, zejście do drogi za strome jak dla mnie, ciężko nawet rower sprowadzić. Kawałek drogą i potem szlak znowu skręca w teren, zaczyna się błotnisty odcinek. Takie doły z błotem że nie ma co ryzykować przejechania bo czasami nawet przeprowadzając rower zapada się po ośki. Gdzie się da to objeżdżam a gdzie nie to jakoś przeprowadzam. Ogólnie fajna zabawa do tego mam już niezłą maseczkę błotną na twarzy, darmowe Spa :D Wyjeżdżam z lasu i asfaltem podjazd na „Tanią Górę” (576m n.p.m.) gdzie szlak znowu skręca w las. W lasach nie czuć upału, wszystko mokre i przyjemnie się jedzie, no może poza odcinkami trawiastymi bo wtedy nogi mokre po kolana. Zaczyna się najfajniejszy odcinek dzisiejsze trasy, bardzo fajny szlak do jazdy z Taniej Góry przez Flasza (663m), Sucha Homola (708m) aż do Homoli (712m) przed która skręcam na żółty szlak, którym zjeżdżam na dół. A raczej więcej sprowadzam bo znowu za stromo, jadę dopiero gdy szlak prowadzi koło strumienia. Dojeżdżam do asfaltu i jadę do Uścia Gorlickiego, kręcę się chwilę po miejscowości, zakupuję jakieś owoce i loda i wracam w kierunku Klimkówki. Szukam jakiegoś zjazdu fajnego nad wodę, w końcu coś znajduję koło wypożyczalni sprzętu wodnego. Tam się rozkładam i idę popływać! Pierwszy raz w tym roku nie na basenie pływam, woda fajna ciepła ogólnie jest trochę ludzi. Odpoczywam nad wodą z 2 godzinki i wracam już drogami do domu przez Rope, Grybów i potem standardowo w dół Białej. W wilczyskach łapie mnie burza także przymusowy postój z pół godzinki. Wycieczka bardzo fajna chodź strasznie błotnista po opadach z dnia wcześniejszego. Na szczęście pływanie wszystko mi zadośćuczyniło.
Beskidzkie widoczki © Krasu

Szlak niebieski na górę chełm od strony Grybowa © Krasu

Na szczycie góry Chełm - szybka fota i uciekam przed komarami i innymi lesnymi upierdliwymi stworzeniami © Krasu

Krzyż na szczycie Chełmu © Krasu

Miejscami bardzo mokro © Krasu

Relaks nad Klimkówką © Krasu




Komentarze
Gość buru | 12:04 niedziela, 1 lutego 2015 | linkuj łatwiej by było ominąć na wejściu na chwłm szak niebieski i i podejść na góre drogą stokową nadleśnictwa od strony północno-wschodniej.
Petroslavrz
| 07:26 wtorek, 25 czerwca 2013 | linkuj Ogromne brawa za Chełm. Nie istnieje tam łatwa droga na szczyt. Rozmyślam nad podobną trasą (Grybów-Wysowa w całości niebieskim szlakiem) już ponad rok, ale jakoś nie po drodze mi tam w 2013.
krasu
| 16:13 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj Dla mnie po tych owadzich i błotnych masakrach było idealne orzeźwienie :D Ale nawet dzieciaki się kąpały i dużo ludzi pływało także woda spoko :) Pozdro.
WuJekG
| 16:10 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj Ciepła woda w jeziorze?? chyba trzeba się w końcu tam wybrać w tym roku ;) pozdrowienia!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzaws
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]