Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Pogórza

Dystans całkowity:5440.40 km (w terenie 1083.60 km; 19.92%)
Czas w ruchu:282:58
Średnia prędkość:18.08 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Suma podjazdów:35215 m
Maks. tętno maksymalne:51 (26 %)
Suma kalorii:146172 kcal
Liczba aktywności:120
Średnio na aktywność:45.34 km i 2h 28m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
33.40 km 0.00 km teren
01:23 h 24.14 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura min:16.0
Temperatura max: 23
Podjazdy:180 m
Kalorie: 1014 kcal
Rower:K r o s s

30.08.2013 Zakliczyn

Piątek, 30 sierpnia 2013 · dodano: 31.08.2013 | Komentarze 0

Krótka przejażdżka Golanka>Gromnik>siemiechów>Zakliczyn>Brzozowa>Gromnik>Zawodzie>Golanka

Dane wyjazdu:
35.80 km 7.00 km teren
01:36 h 22.37 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura min:21.0
Temperatura max: 26
Podjazdy:470 m
Kalorie: 1121 kcal
Rower:K r o s s

28.08.2013 - Skała Wieprzek

Środa, 28 sierpnia 2013 · dodano: 29.08.2013 | Komentarze 0

Krótki wypad zmotywowany nieznalezioną jeszcze przez nikogo skrzynką GC koło skały wieprzek. Trasa koło białej do Cięzkowic, potem przebitka na Kąśną i do góry koło gospodarstwa agroturystycznego Jarenka aż do samej góry na wieprzka. Tam dłuższa chwila na szukanie skrzynki i podziwianie widoków z "zadka" wieprzka. Bardzo fajna skrzynka domowej roboty, trudno takie coś wyczaić w lesie. Podczas szukania o mało nie włożyłem reki do dziury ze szczurem... oj bolałoby jakby mnie upierdzielił.
Lokator wieprzka © Krasu

Skrytka GC © Krasu


Dane wyjazdu:
71.70 km 3.00 km teren
03:35 h 20.01 km/h:
Maks. pr.:56.50 km/h
Temperatura min:16.0
Temperatura max: 24
Podjazdy:890 m
Kalorie: 2180 kcal
Rower:K r o s s

26.08.2013 Rzepiennik, Tuchów, Rzuchowa, Lubinka, Rychwałd

Poniedziałek, 26 sierpnia 2013 · dodano: 28.08.2013 | Komentarze 0

Kolejna wycieczka śladami skrzynek GC, tym razem dużo cmentarzy z I wojny światowej, rynek w Tuchowie, uroczysko Batylowa. Pogoda rowerowa, rano koło 18 stopni ale zachmurzone niebo. Na szczęście bez zapowiadanego deszczu.
Cmentarz wojskowy nr 196 w Rzuchowej © Krasu



Dane wyjazdu:
50.70 km 8.00 km teren
02:54 h 17.48 km/h:
Maks. pr.:54.50 km/h
Temperatura min:13.0
Temperatura max: 27
Podjazdy:720 m
Kalorie: 1570 kcal
Rower:K r o s s

23.08.2013 Ciężkowice, Bruśnik, Bukowiec, Jamna, Polichty

Piątek, 23 sierpnia 2013 · dodano: 28.08.2013 | Komentarze 1

Wycieczka po Pogórzu Rożnowskim. Częściowo trasa podyktowana przez skrzynki GC. Bardzo piękne widoki chociaż przejrzystość nie najlepsza nie było widać Tatr z wieży widokowej w Bruśniku. Dróżki, ścieżki i szlaki w tym rejonie wyśmienite do rowerowania.

Wieża widokowa w Bruśniku © Krasu

Stara lipa w Falkowej, fajny stąd widok © Krasu

Zjazd z Jamnej w kierunku Uroczyska Jamna © Krasu

Na Pogórzu © Krasu



Dane wyjazdu:
19.90 km 3.00 km teren
01:20 h 14.92 km/h:
Maks. pr.:50.50 km/h
Temperatura min:20.0
Temperatura max: 48
Podjazdy:210 m
Kalorie: 577 kcal
Rower:K r o s s

18.08.2013 Warmshowersowi znojomi.

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 28.08.2013 | Komentarze 0

W lutym byliśmy z Bulcią w Hiszpanii i tam spaliśmy jedną noc u hiszpanów z warmshowers. Bardzo nam się podobało, ludzie fajni pokazali nam jak żyją w Hiszpani i dużo opowiedzieli. Pomogli też z organizacją wyjazdu, dali wiele cennych wskazówek. Po powrocie do Polskie dalej utrzymywaliśmy kontakt, pisaliśmy maile aż w końcu zdecydowali się przyjechać na wakacje do Polski. Weekend spędzili u mnie, mieliśmy mała wycieczkę rowerową do Skamieniałego Miasta przy okazji zahaczając o dożynki w Ciężkowicach. Bardzo się im u nas podobało, pojechali też porowerować na przełom Dunajca przez Pieniny, poszli w Tatry i zwiedzili Kraków. Oby więcej takich znajomych z różnych części świata!
Z wizytą u Czarownicy © Krasu



Dożynki w Ciężkowicach © Krasu


Dane wyjazdu:
38.00 km 10.00 km teren
02:19 h 16.40 km/h:
Maks. pr.:57.50 km/h
Temperatura min:18.0
Temperatura max: 25
Podjazdy: m
Kalorie: 1182 kcal
Rower:K r o s s

10.08.2013 Po zboczach góry Wał.

Sobota, 10 sierpnia 2013 · dodano: 11.08.2013 | Komentarze 5

Dziś w planach był wypad na Liwocz, niestety z rana musiałem trochę czasu spędzić na tronie i nie było mowy o dalszej jeździe. Także poplatałem się troche po okolicach Wału, kilka keszy zebranych także odwiedzonych kilka cmentarzy wojennych, w tym ten największy w Łowczówku. Z samego szczytu Wału zjazd ścieżką do Diablego Kamienia, bardzo lubię ta ścieżkę polecam świetny zjazd. Świetne tereny do jazdy tuż pod domem. Fajnie chłodno, temperatura idealna do jazdy. Tylko chmury strasznie nisko, szczyt Wału już cały w chmurach na szczęście bez deszczu.

Cmentarz Legionistów w Łowczówku © Krasu


Dane wyjazdu:
115.00 km 20.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura min:30.0
Temperatura max: 45
Podjazdy:1340 m
Kalorie: kcal
Rower:K r o s s

3.08.2013 Z prądem i pod prąd II edycja

Sobota, 3 sierpnia 2013 · dodano: 05.08.2013 | Komentarze 2

Dostałem maila że odbędzie się 2 edycja rajdu 3-4 sierpnia w Ciężkowicach. Weekend zapowiadał się wolny także czemu nie, jadę. Myślałem że tym razem więcej ludzi dopisze, bo pogoda dobra tylko trochę upalnie. Niestety chyba słabo rozreklamowany ten rajd bo bardzo mało ludzi. Dwie kategorie, grupowa i indywidualna na stracie może z 20-30 osób licząc dzieci. W indywidualnej całość robię tylko ja i Leszek na kolarce... Także stwierdziłem że mam małe szanse bo wszędzie można dojechać asfaltem bo niestety punkty kontrolne te same co w 1 edycji... Postanawiam więc poprawić poprzedni wynik czyli tym razem nie dać sie pogodzie i zebrać wszystkie punkty kontrolne i zmieścić się w czasie. Najpierw skrótem z parkingu przez las do domu rekolekcyjnego, tuż za mną przyjeżdża Leszek, potem muzeum w Ciężkowicach i uciekam w teren gminy Pleśna. Tam Chata pod Wałem z później agroturystyka koło Batylowej. Stamtąd na Wojnicz, po drodze gubię szlak i nadrabiam jakiś kilometrowy odcinek z podjazdem. Powracam na dobrą drogę i jadę do restauracji w Wojniczu, tam brak kodu także robię zdjęcie i jadę dalej na Klisiówke. Tam tez brak kodu… no masakra kiepska organizacja tym razem. Robie zdjęcie i wracam do Wojnicza i potem na Zakliczyn. Po drodze mijam Leszka który jedzie tak jakby odwrotną kolejność do mojej czyli po kolei zbiera. W Zakliczynie na rynku chwilka przerwy i jadę dalej czarnym szlakiem na Słoną Górę po drodze zbierając punkt kontrolny. Czuć zmęczenie ale chwile lasem w cieniu to trochę odpoczynku od żaru lejącego się z nieba. Zjeżdżam do Jastrzębi zbierając po drodze kod z rancza. Potem trasa na Uroczysko Jamna, przed nim schładzanie się w strumyku, od razu ulga wielka. Po zebraniu kodu mylę drogę i jadę leśną drogą zamiast prosto na Jamną to wyjeżdżam niedaleko skały Wieprzek. No ale niż po drodze na Jamną stamtąd też jest punkt kontrolny także w sumie tylko zmieniam trochę kolejność. Na Jamnej w Gajówce znowu nie ma kodu.. a za to przywitał mnie wielki pies, także zdjęcie i w drogę do bacówki. Stamtąd już w dół asfaltem do Siekierczyny, potem kolejna agroturystyka w Jastrzębi i kieruję się już na dworek Paderewskiego. Stamtąd niebieski szlak na Zagórze, tutaj ostatni punkt na ranczu i jadę na metę. Na mecie jestem o 16:30 także sporo przed końcem czasu tym bardziej że wystartowaliśmy z opóźnieniem 15 minutowym czyli lepiej o 45 minut niż na wiosnę i do tego wszystkie punkty zrobione. Na mecie jest już Leszek ale nie zebrał wszystkich punktów kontrolnych także jestem pierwszy ale jakoś brak satysfakcji, za mało startujących a szkoda bo fajny rajd. Jem jeszcze bigosik, następuje rozdanie dyplomów, nagród i wracam do domu. Na drugi dzień rajdu jednak nie jadę, wybieram pływanie i leżenie nad jeziorem rożnowskim.
Dane z bikemapy bo zapomniałem licznika.
Start spod Skamieniałego Miasteczka © Krasu

Gajówka na Jamnej, jeden z najpiekniejszych punktów kontrolnych © Krasu

Po trasie rower nawet nie taki brudny bo wszędzie suchutko © Krasu

Koło skały grunwald pojawiła się glowa Jagiełły ;) © Krasu

Coś smutas ten Jagiełło ;P © Krasu



Dane wyjazdu:
29.70 km 3.00 km teren
01:43 h 17.30 km/h:
Maks. pr.:54.50 km/h
Temperatura min:23.0
Temperatura max: 28
Podjazdy:330 m
Kalorie: 917 kcal
Rower:K r o s s

31.07.2013 Ciężkowice.

Środa, 31 lipca 2013 · dodano: 01.08.2013 | Komentarze 0

Przejażdżka do Ciężkowic przez górki. Po drodze kesz na cmentarzu na Tursku. W Ciężkowicach eksploracja terenu koło domu rekolekcyjnego, zjazd do Skamieniałego i powrót trasą wzdłuż białej szlakiem rowerowym.

Panorama Ciężkowic z "Ostrzesza" © Krasu


Logbook kesza © Krasu


Dom rekolekcyjny w Ciężkowicach © Krasu


Dane wyjazdu:
42.70 km 10.00 km teren
02:20 h 18.30 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura min:23.0
Temperatura max: 51
Podjazdy:570 m
Kalorie: 1356 kcal
Rower:K r o s s

28.07.2013 - Tour de Pogórze!

Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 01.08.2013 | Komentarze 1

Pomimo zapowiadanych upałów ( w cieniu do 37 stopni C ) wybrałem się na rajd „Tour de Pogórze”. Jedzie zemną Mateusz, do Tuchowa dojazd na spokojnie. Zbiórka na tuchowskim rynku, dojeżdża coraz więcej osób. Tuż po 12 wyruszamy w składzie ponad 20 osobowym. Na starcie i początkowym etapie rajdu towarzyszy nam ekipa filmowa z TVP Kraków która kreci kolejny odcinek „Na pogórzu”, który będzie można obejrzeć w sierpniu. Po wyjechaniu z miasta na początek dość stromy podjazd ulica Partyzantów na Furmańca, skąd bocznymi drogami do Uniszowej i Filipówki gdzie mamy „pit stop” z wodą i dłuższym odpoczynkiem. Tutaj też TV kończy swoją pracę a my jedziemy dalej na Brzankę. Podjazd dość fajny, drogą leśną dobrze mi znany. Niby to nie wyścig tylko rajd ale prawie każdy chciał być pierwszy na Brzance także tempo dobre na tym odcinku jak na taką górkę, bardzo gorąco wiec pot leje się strumieniami. Jakoś udaje mi się dojechać jako drugi, na brzance witają nas brawami zimną wodą i gorąca kiełbaską. Za kiełbaskę biorę się dopiero po odpoczynku ;P Jak już wszyscy dojechali i odpoczęli to rozegrano mini zawody sprawnościowe, można było się pośmiać ale i wygrać cenne nagrody, za pierwsze 3 miejsca dobry licznik Sigmy oraz pakiet różnych pogórzańskich gadżetów, które odstali również wszyscy uczestnicy mini zawodów. Powrót żółtym szlakiem do Lubaszowej i dalej zjazd trelinką spod „willi”. Potem każdy w swoją stronę do domu. Bardzo fajny rajd, oby więcej takich akcji w regionie!

Zdjęcia dzięki uprzejmości Maćka Maziarki, więcej zdjęć i relacja tutaj.


Tour de Pogórze - zbiórka na rynku w Tuchowie © Krasu

No to jedziemy! © Krasu

Mostek zastępczy © Krasu

Na Brzance chwila odpoczynku © Krasu

Czekają też gotowe kiełbaski! © Krasu

Nie tylko my mamy ochote na dobrocie z grila ;) © Krasu

Czas na konkurencje sprawnościowe © Krasu

Na koniec zdjęcie pamiatkowe i w drogę do domu © Krasu

Wracamy świetnym szlakiem wzdłuż pasma Brzanki do Lubaszowej © Krasu


Dane wyjazdu:
32.90 km 1.00 km teren
01:33 h 21.23 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura min:22.0
Temperatura max: 33
Podjazdy:130 m
Kalorie: 989 kcal
Rower:K r o s s

2013-06-16 Nad Dunajec.

Niedziela, 16 czerwca 2013 · dodano: 17.06.2013 | Komentarze 0

Nad Dunajec posiedzieć trochę nad woda, jak zajechałem to się oczywiście zachmurzyło a potem nawet zaczęło padać i trzeba było się zbierać.