Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
41.20 km 0.10 km teren
01:57 h 21.13 km/h:
Maks. pr.:53.50 km/h
Temperatura min:15.0
Temperatura max: 21
Podjazdy:367 m
Kalorie: 1345 kcal
Rower:K r o s s

Ołpiny

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 25.04.2014 | Komentarze 0

Przejażdżka na Olszyny, Ołpiny. Straszny wiatr i do tego przelotne opady.

Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
35.20 km 25.50 km teren
02:45 h 12.80 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura min:18.0
Temperatura max: 25
Podjazdy:979 m
Kalorie: 2119 kcal
Rower:K r o s s

Brzanka, Liwecka Góra, Ostry Kamień

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 19.04.2014 | Komentarze 0

Korzystając z wolnego czasu poplątałem się trochę po okolicach Brzanki. W lasach jeszcze trochę mokro także znowu cały ubłocony ale za to szczęśliwy wróciłem.
Gdzieś w drodze na Liwecką Góre
Gdzieś w drodze na Liwecką Góre © Krasu



Dane wyjazdu:
48.10 km 25.00 km teren
03:05 h 15.60 km/h:
Maks. pr.:51.50 km/h
Temperatura min:2.0
Temperatura max: 8
Podjazdy:1001 m
Kalorie: 3138 kcal
Rower:K r o s s

Keszowo - Pasmo Brzanki.

Wtorek, 15 kwietnia 2014 · dodano: 17.04.2014 | Komentarze 4

Dziś mimo strasznego zimna, braku słońca i prawdopodobnego błota ruszyłem w lasy. To dlatego że miałem wolne i dawno nic nie jeździłem. Do tego kilka nowych keszy w paśmie Brzanki. Rzeczywiście strasznie było zimno aż musiałem jeździć w długich zimowych rękawicach chwilami. Ubłociłem się cały ale za to ile frajdy! Tylko tylna opona do wymiany bo już prawie nic nie trzyma, trochę wilgoci i już śliska że hoho. Przy jednym z keszy spotykam innego goekeszera który też ma rower tyle że jeszcze w samochodzie zapakowany. Tak samo jak ja miał chrapkę na kilka FTFów ale obydwóch nas ktoś ubiegł o jakąś godzinkę czy dwie.. Poniżej kilka pomysłowych skrytek w parku krajobrazowym pasa brzanki.
W lasach szybko robi się zielono
W lasach szybko robi się zielono © Krasu

Borowik na początku wiosny ??
Borowik na początku wiosny ?? © Krasu
Nie taki zwykły ten Borowik
Nie taki zwykły ten Borowik © Krasu
Podejrzane, nienaturalne ułożenie patyków
Podejrzane, nienaturalne ułożenie patyków © Krasu
No i bingo
No i bingo © Krasu
Niby zwykła huba drzewna
Niby zwykła huba drzewna © Krasu
A tu niespodzianka
A tu niespodzianka © Krasu


Dane wyjazdu:
11.80 km 0.00 km teren
00:26 h 27.23 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura min:0.0
Temperatura max: 10
Podjazdy: 40 m
Kalorie: 389 kcal
Rower:K r o s s

Dojazd na siatke.

Poniedziałek, 31 marca 2014 · dodano: 02.04.2014 | Komentarze 0

Trochę się spóźniłem ale i tak pograłem ponad godzinę.Dziś graliśmy w Burzynie.
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
18.40 km 1.50 km teren
01:14 h 14.92 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura min:
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:K r o s s

Niedzielna rekreacja.

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 02.04.2014 | Komentarze 0

Jak to w niedziele, na spokojnie, rekreacyjnie z Bulcią. Tym razem rzepienniki i na działeczkę zażyć wiosennego słońca. Jak widać nie tylko my chcieliśmy nacieszyć się wiosennym słońcem.
Zażywając wiosennych kąpieli
Zażywając wiosennych, słonecznych kąpieli © Krasu


Dane wyjazdu:
76.50 km 19.00 km teren
05:00 h 15.30 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura min:7.0
Temperatura max: 27
Podjazdy:1128 m
Kalorie: 4141 kcal
Rower:K r o s s

Góry Grybowskie - Sapalska Góra, Jaworzyna, Kozie Żebro, Tokarnia, Czerszla, Kopiec, Ubocz

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 7

Zapowiadała się wolna sobota to trzeba było ruszyć gdzieś tyłek w jakieś górki, w końcu wiosna pełna parą. Wybór padł na Góry Grybowskie a konkretnie na żółty szlak pieszy zaczynający się koło stacji PKP w Nowym Sączu Jamnicy. Koło 6:30 odjeżdżam z Gromnickiego PKP i wysiadam godzinkę później w Kamionce Wielkiej. Niebo całkowicie zachmurzone, a może raczej zamglone, trochę zimno. Odnajduje żółty szlak i powoli zaczynam się wspinać na pasmo. Nic nie widać, tylko co raz sarny uciekają z drogi. W jednym miejscu na środku drogi leśnej stoi zaparkowane stare audi 80', jakby nie mógł gdzieś sobie na bok zjechać tym bardziej że miał z jakaś dziewczyną poranny trening na tylnym siedzeniu ;)  Na polance teren strasznie ogrodzony ale widać jakiś wojskowy helikopter, podjeżdżam bliżej a tam oprócz helikoptera również jakiś wóz opancerzony, ale widać że już chwile temu wyszły z użytku. Ktoś zrobił fajne pole do paintballa czy jakiś innych zabaw. Zanim całkiem wjechałem do lasu gubię trochę szlak, ale udaje się szybko odnaleźć i zaczyna się zabawa. Góra, dół, góra dół, jest frajda :) Miejscami nie daję rady jechać muszę prowadzić, szczególnie na Czerszle gdzie nawet ciężko prowadzić. W drugiej części trasy zaczynają się również bardzo błotniste odcinki, co skutkuje maseczką błotną roweru oraz twarzy i ogólnie wszystkiego. Około 10 mgła opada i wychodzi słoneczko, w którym się wygrzewam podczas popasów. Ogólnie bardzo fajna trasa wiodąca przez parę górek na których jeszcze nigdy nie byłem, mianowicie: Sapalska Góra (831), Jaworzyna(822). Kozie Żebro(888), Tokarnia(828), Czerszla(877), Kopiec(874), Ubocz(820). Bardzo fajny zjazd jest z Ubocza dalej żółtym szlakiem aż do Florynki, gdzie dojeżdżam do drogi z Krynicy i wracam rowerem do domu.
Ciemny las
Ciemny las © Krasu
Gromnik PKP
Gromnik PKP © Krasu
Prawie jak poligon, tylko śmigłowiec coś jakby nie bardzo mogący latać
Prawie jak poligon, tylko śmigłowiec coś jakby nie bardzo mogący latać © Krasu

Z rana dość długo utzymywały się mgły
Z rana dość długo utzymywały się mgły © Krasu
Przed południem mgły opadły i już do końća przygrzewało słoneczko
Przed południem mgły opadły i już do końća przygrzewało słoneczko © Krasu
Góry Grybowskie
Góry Grybowskie © Krasu
W oddali góra Jaworze, byłem na niej w tamtym roku
W oddali góra Jaworze, byłem na niej w tamtym roku © Krasu


Dane wyjazdu:
20.30 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.50 km/h
Temperatura min:14.0
Temperatura max: 23
Podjazdy:144 m
Kalorie: 473 kcal
Rower:K r o s s

Ciężkowice.

Niedziela, 23 marca 2014 · dodano: 26.03.2014 | Komentarze 0

Niedzielna przejażdżka z Bulcią, rekreacja.
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
33.20 km 0.00 km teren
01:23 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:59.50 km/h
Temperatura min:20.0
Temperatura max: 21
Podjazdy:384 m
Kalorie: 988 kcal
Rower:K r o s s

Rożnowice.

Sobota, 22 marca 2014 · dodano: 23.03.2014 | Komentarze 2

Nie miałem za dużo czasu na jazdę, także tylko krótki wypad do Rożnowic rozruszać coś kości. Wiało dość silnie.
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
34.20 km 3.70 km teren
01:53 h 18.16 km/h:
Maks. pr.:53.50 km/h
Temperatura min:10.0
Temperatura max: 13
Podjazdy:505 m
Kalorie: 1148 kcal
Rower:K r o s s

Golanka, pogórze Ciężkowickie.

Poniedziałek, 10 marca 2014 · dodano: 10.03.2014 | Komentarze 0

Dziś najpierw podjazd pod największą górkę w mojej wiosce i eksploracja tamtejszych scieżek. Jakoś nigdy nie lubiłem jeździć w tamte strony, ale ostatnio byłem tam na spacerze i oczywiście oblukałem teren pod kątem rowera i kusiło mnie tam jechać rowerem. Bardzo fajna leśna dróżka która robi się mała pętelke, niby tylko 2km ale fajny las i widziałem kilka odchodzących dróg które muszę jeszcze zbadać. Potem z Ptasiego Działu na rzepienniki, kołkówkę i powrót po przeciwnej stronie doliny "Ostrzeszem" do domu. Ogólnie trochę górek, pogoda fajna gdyby nie zimny wiatr to wiosna w pełni.
Pogórzańskie szlaki
Pogórzańskie szlaki © Krasu



Dane wyjazdu:
13.30 km 6.30 km teren
01:05 h 12.28 km/h:
Maks. pr.:59.00 km/h
Temperatura min:4.0
Temperatura max: 5
Podjazdy:384 m
Kalorie: 848 kcal
Rower:K r o s s

Nosalowa, Morgi

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 05.03.2014 | Komentarze 0

Zaraz po obiedzie na szybką wizytę do lasu, kilka ścieżek już znanych, kilka nowych między innymi podjazd na Morgi do żółtego szlaku z jodłówki z drogi. Ogólnie teren za ciężki jak na marzec, trochę prowadzenia a i dzień na jazdę jakiś kiepski nie było mocy. Za to zdążyłem się ufajdać błotkiem :D