Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krasu z wioski Golanka. Mam przejechane 23890.85 kilometrów w tym 1779.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.07 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krasu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
42.80 km 13.00 km teren
02:56 h 14.59 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura min:5.0
Temperatura max: 10
Podjazdy:819 m
Kalorie: 2149 kcal
Rower:K r o s s

Jamna czyli "zimowych" zabaw ciąg dalszy.

Czwartek, 9 stycznia 2014 · dodano: 18.01.2014 | Komentarze 2

Pogoda nadal sprzyja także rowerownia ciąg dalszy. Dziś Jamna przez tursko, potem czerwonym szlakiem na Górki i przez Kąśną do Jastrzębi. Tam jeden podjazd trawiasty bardzo stromy, mokro także chwile muszę podprowadzić. Potem już bez problemów na samą Jamną. Tam przesiadka na czarny rowerowy i powrót przez Brzozową do Gromnika i do domu. Fajna jazda jak na zimę.
Pogórze Rożnowskie, w drodze na Jamną
Pogórze Rożnowskie, w drodze na Jamną © Krasu
Skrzyżowanie szlaków na Jamnej
Skrzyżowanie szlaków na Jamnej © Krasu
Kościół w Jamnej
Kościół w Jamnej © Krasu


Dane wyjazdu:
38.20 km 28.20 km teren
02:50 h 13.48 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura min:5.0
Temperatura max: 15
Podjazdy:882 m
Kalorie: 2067 kcal
Rower:K r o s s

Małe "zimowe" MTB czyli Brzanka, Ostry Kamień, Liwecka Góra.

Środa, 8 stycznia 2014 · dodano: 09.01.2014 | Komentarze 2

Dziś miałem ochotę pojeździć coś po lasach. Niby zima a pogoda do mtb wymarzona, w lasach ogólnie sucho tylko miejscami coś więcej wody lub rozjeżdżone przez maszyny do wyrębu lasów. Taką zimę to ja lubię. Trasa na cisie, potem żółtym szlakiem do Siedlisk, potem podjazd czarnym pod redemptorystów skąd żółtym na Brzankę i dalej pod Ostry Kamień. Tam przesiadka na zielony na Liwecką górę i powrót tą samą trasą.
Pasmo Brzanki
Pasmo Brzanki © Krasu
Widok z wiezy widokowej na brzance, dziś piękna przejrzystość powietrza tylko brak aparatu
Widok z wiezy widokowej na brzance, dziś piękna przejrzystość powietrza tylko brak aparatu © Krasu
W okolicach Liweckiej Góry
W okolicach Liweckiej Góry © Krasu
W okolicach Liweckiej Góry
W okolicach Liweckiej Góry © Krasu




Dane wyjazdu:
20.70 km 0.00 km teren
00:47 h 26.43 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura min:5.0
Temperatura max: 10
Podjazdy:236 m
Kalorie: 641 kcal
Rower:K r o s s

Rzepienniki

Piątek, 3 stycznia 2014 · dodano: 03.01.2014 | Komentarze 0

Dziś tylko krótko na rzepienniki.
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
46.40 km 10.00 km teren
02:36 h 17.85 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura min:1.0
Temperatura max: 14
Podjazdy:561 m
Kalorie: 2143 kcal
Rower:K r o s s

"Górki" - przysiółek Kąśnej Dolnej

Czwartek, 2 stycznia 2014 · dodano: 03.01.2014 | Komentarze 0

Dziś pierwsza jazda w nowym roku. Jak na tą porę roku to pogoda rozpieszcza, brak śniegu w miarę sucho i mega ciepło, nawet do 10 stopni Celsjusza. Jeżdżę już kilka lat po moich okolicach i nie spodziewałem się że są jeszcze takie fajne nieprzejechane trasy. Dziś pojechałem do przysiółka Kąśnej Dolnej o nazwie "Górki", już kiedyś miałem go na oku ale jakoś nigdy nie było mi po drodze. Aż tu ostatnio mieliśmy tam montaż z pracy i spodobał mi się podjazd i musiałem tam wrócić na rowerze. Pojeździłem trochę po tamtejszym lesie, bardzo fajne dróżki ale tak naprawdę nie prowadzące do nikąd, zjeżdżają zaraz do Kąśnej tylko jedną można dojechać dalej na Polichty ale łączy się ona zaraz z już mi znaną. Dlatego też nigdy mi tam nie było po drodze, ale fajny teren porobić trochę terenowych podjazdów i zjazdów. Potem jadę już mi znanymi ścieżkami do Zakliczyna i wracam przez Brzozowa.
Golanka, niby zima a nie widać - i dobrze!
Golanka, niby zima a nie widać - i dobrze! © Krasu

"Górki" przysiółek Kąśnej Dolnej © Krasu Taką zimę to ja proszę co roku, słońce i brak śniegu
Taką zimę to ja proszę co roku, słońce i brak śniegu © Krasu


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura min:
Temperatura max:
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:K r o s s

Podsumowanie 2013.

Wtorek, 31 grudnia 2013 · dodano: 03.01.2014 | Komentarze 3

Kolejny rok dobiegł końca. Kolejne wycieczki, kolejne odwiedzone miejsca i poznani ludzie. W tym roku  rowerowym dużo udało mi się pojeździć, oby tak dalej. Rok zaczął się fajnym wyjazdem do Hiszpanii, gdzie było mi dane pojeździć po hiszpańskich drogach rowerowych "greenways". Tam też pierwszy raz spróbowałem noclegu u ludzi z warmshowers, jak się okazało znajomość ta przerodziła się w coś więcej niż tylko jednorazowe spotkanie, do dziś wymieniamy wiadomości a Dani i Laura byli w sierpniu u mnie w Polsce i jeździli po naszych trasach.
Przyszła wiosna, trochę pokręciłem i pierwszy raz wystartowałem w Maratonie a mianowicie w Cyklokarpatach w Wojniczu. Plan był żeby ukończyć i nie być ostatnim. Udało się przyjechać w połowie stawki także jak na pierwszy raz wynik świetny.
Końcem maja wybrałem się pierwszy raz w życiu na wycieczkę sakwiarską z  noclegami pod namiotem. Pogoda nie była zbyt łaskawa, ale udało mi się zobaczyć kawał Słowacji którą tak bardzo lubię. Spałem też na dziko pod namiotem w fajnej miejscówce. Również po raz kolejny mogłem liczyć na dobrych ludzi i zaznać ich gościnności.
Kilka razy udało się pojeździć po fajnych górkach w Beskidach i na Pogórzach. Na pogórzu Rożnowskim organizowany był rajd na orientację z "Prądem i pod Prąd" w którym dwa razy wystartowałem ( były 2 edycje w jednym roku, organizacja trochę kiepska ale tereny do jazdy fajne). Wybrałem się też na rajd rowerowy "Tour de Pogórze".

Wracając do postawionych sobie celów na ten rok:
1.Całkowity dystans minimum 3 tysiące km - zrealizowane, udało się wykręcić 5 tysięcy
2.Pobicie rekordu dystansu dziennego ( aktualnie 203,4 km) - niestety się nie udało, tak jakoś się w ogóle nie zebrałem żeby spróbować
3.Pobicie rekordowej wysokości wjechanej rowerem (aktualnie Radziejowa 1266m n.p.m.) - tutaj też się nie udało, Jaworzyna Krynicka to niewiele niżej ale jednak
4.„Setka” w terenie – wykręcona po lasach Radłowskich
5.Wystartowanie w maratonie – przejechałem maraton w Wojniczu.
6.Kilkudniowa wycieczka ze spaniem pod namiotem – wycieczka na Słowację.

4 na 6 zrealizowane, nie jest najgorzej ale zawsze mogło być lepiej, szkoda że się nie wybrałem w Gorce na Turbacza bo chciałem ale nie było jak. Dla większej motywacji na następny rok nowe cele:
1.Całkowity dystans minimum 3 tysiące km
2.Pobicie rekordu dystansu dziennego ( aktualnie 203,4 km)
3.Pobicie rekordowej wysokości wjechanej rowerem (aktualnie Radziejowa 1266m n.p.m.)
4. Najwięcej kilometrów w godzinę ( aktualnie to nawet nie wiem ;P)
I to by było tyle na ten rok bo inne wydają mi się trochę sztuczne, ale jeszcze może coś wymyślę.

W minionym roku udało mi się też wjechać na kilka nowych górek powyżej 500 m n.p.m.:

Jaworzyna Krynicka 1114m n.p.m.
Wierch nad Kamieniem 1084m n.p.m.
Czubakowska 1082m n.p.m.
Runek 1080m n.p.m.
Hala Pisana 1044m n.p.m.
Jawor 1027m n.p.m.
przełęcz Bukowina 993m n.p.m.
Hola 978m n.p.m.
Jaworzyna Kokuszczańska 969m n.p.m.
Chełm 780m n.p.m.
Homola 712m n.p.m.
Sucha Homola 708m n.p.m.
Flasza 663m n.p.m.
przełęcz Herlianske Sedlo - 660 m n.p.m
Tania Góra 576m n.p.m.


Wschód słońca - Costa Brava.
Wschód słońca - Costa Brava. © Krasu
Kategoria Podsumowania


Dane wyjazdu:
38.20 km 10.00 km teren
02:04 h 18.48 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura min:1.0
Temperatura max: 6
Podjazdy:519 m
Kalorie: 1114 kcal
Rower:K r o s s

Zakliczyn - 5 000km

Środa, 18 grudnia 2013 · dodano: 02.01.2014 | Komentarze 0

Wycieczka do Zakliczyna przez Polichty. Pogodą piękna można jeszcze po lasach pojeździć. Dziś pękło 5 000km w sezonie czyli jak na razie mój najlepszy wynik. Post z podsumowaniem roku powinien się wkrótce pojawić.
Zjazd do Zakliczyna, na drzewie ciągle mase jabłek ;)
Zjazd do Zakliczyna, na drzewie ciągle mase jabłek ;) © Krasu
Jak na grudzień to warunki wymarzone
Jak na grudzień to warunki wymarzone © Krasu
Leśne dróżki pogórza Rożnowskiego
Leśne dróżki pogórza Rożnowskiego © Krasu
Czarny szlak z Policht do Zakliczyna
Czarny szlak z Policht do Zakliczyna © Krasu



Dane wyjazdu:
26.10 km 0.00 km teren
01:12 h 21.75 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura min:2.0
Temperatura max: 7
Podjazdy:341 m
Kalorie: 935 kcal
Rower:K r o s s

Siedliska, Lichwin Chojnik

Środa, 11 grudnia 2013 · dodano: 11.12.2013 | Komentarze 0

Przebieszka po okolicznych pagórkach, po drodze wizyta w sklepie.


Dane wyjazdu:
32.40 km 8.00 km teren
01:40 h 19.44 km/h:
Maks. pr.:52.50 km/h
Temperatura min:-2.0
Temperatura max: 2
Podjazdy:311 m
Kalorie: 943 kcal
Rower:K r o s s

Turza, Staszkówka, Ciężkowice

Wtorek, 10 grudnia 2013 · dodano: 10.12.2013 | Komentarze 0

/

Dane wyjazdu:
21.20 km 0.00 km teren
01:00 h 21.20 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura min:0.0
Temperatura max: 5
Podjazdy:250 m
Kalorie: 637 kcal
Rower:K r o s s

Rzepienniki.

Środa, 4 grudnia 2013 · dodano: 07.12.2013 | Komentarze 0

Mała runda po okolicznych górkach.
Kategoria Przejażdżki


Dane wyjazdu:
53.20 km 0.00 km teren
02:34 h 20.73 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura min:2.0
Temperatura max: 4
Podjazdy:406 m
Kalorie: 1592 kcal
Rower:K r o s s

Biecz

Środa, 27 listopada 2013 · dodano: 02.12.2013 | Komentarze 0

Do Biecza, już bardzo zimno, szczególnie z powrotem bo było pod wiatr.